Ekspresowa wysyłka
Fachowe porady
40 dni na zwrot
Darmowa dostawa od 99 zł

Trening z kotem – czy to możliwe? Cz. 2 – akcesoria przydatne przy trenowaniu z kotem i ćwiczenia

Kliker

Kliker to niewielkie plastikowe urządzenie z blaszką lub guzikiem, przy użyciu którego opiekun wydaje charakterystyczny dźwięk, tzw. klik. Klikanie to nic innego jak sposób na dźwiękowe podkreślenie konkretnego zachowania. Najważniejsze cechy klikera to:
  • szybkość reagowania – klikanie w odpowiednich momentach pozwala Ci wyłapać nawet minimalne zachowania, które są istotne przy danym rodzaju treningu (np. delikatne poruszenie łapką, gdy rozpoczynasz naukę przybijania piątki z kotem). Gdybyś chciał to samo uzyskać pochwałą głosową, byłoby to dużo trudniejsze,
  • charakterystyczny dźwięk – kliker wyróżnia się ze środowiska, jest głośny i rozpoznawalny dla kota (zwierzak nie pomyli go z żadnym innym dźwiękiem),
  • jednostajny dźwięk – kliker brzmi zawsze tak samo, czego nie można powiedzieć o pochwałach głosowych (nasza modulacja głosu zmienia się w zależności od różnych czynników, co dla kota może być mylące),
  • związek „klik = smaczek” – kot wie, że po tym charakterystycznym dźwięku następuje nagroda w postaci smakołyka, a to napędza jego chęć do pracy.           
Aby zacząć pracę treningową z klikerem, najpierw trzeba ów kliker uwarunkować. Chodzi właśnie o wypracowanie skojarzenia „klik = smaczek”. Poświęca się na to kilka sesji, podczas których po prostu należy klikać i po każdym dźwięku wydawać kotu przysmak. Początkowo robi się to „za nic”, jednak gdy po kilku dniach kot usłyszy kliker, będzie dla niego oczywiste, że należy mu się nagroda, a gdy pierwszy raz użyjesz tej pomocy przy treningu, kot bardzo szybko złapie związek pomiędzy wykonywaniem czynności a klikiem i nagrodą. Będzie się więc starał zarobić jak najwięcej kliknięć, bo to będzie oznaczało przysmaki.            

Kiedy wiemy, że kliker jest uwarunkowany? Kiedy klikniemy w zasięgu kociego słuchu, a kot przybiegnie po nagrodę. UWAGA! Za KAŻDY klik kot MUSI dostać nagrodę – jeśli więc ktoś kliknie w domu dla zabawy lub przez przypadek - dla kota jest to darmowy zysk w postaci przysmaku wydanego od razu.              
W psiej pracy z klikerem obowiązuje zasada „jedna sesja – jedno zadanie”. Oznacza to, że jeśli uczysz zwierzęcia danej rzeczy (np. „leżeć”), ale wykorzystujesz przy tym inne komendy, to klikera używasz TYLKO w stosunku do zachowania, nad którym pracujecie (a więc nie klikasz za „siad” i inne dobrze wykonane komendy). Moje doświadczenie pokazuje, że u kotów nie zawsze ta reguła działa. Wiele kotów jest tak zafascynowanych klikerem i następującą po nim nagrodą, że woli mieszanie komend i pracę nad kilkoma zadaniami równolegle podczas pojedynczej sesji treningowej. To, co psu mogłoby namieszać w głowie, u kota potrafi okazać się doskonałą rozrywką – dlatego zamiast trzymać się sztywnych schematów, lepiej obserwować zwierzaka i dobierać metody pracy w zależności od jego zdolności i predyspozycji.  

Target

Target (inaczej wskaźnik) to patyczek (lub inny podłużny przedmiot) z wyróżniającym się zakończeniem (np. kulką lub naklejonym paskiem taśmy w innym kolorze), za którym kot podąża. Target pozwala na wskazywanie kotu celu lub kierunku ruchu, może być wykorzystywany jako obiekt do dotykania (np. targetowanie nosem lub łapką) lub też jako przyrząd do wskazywania kotu czego ma dotykać, gdzie wchodzić, na co wskoczyć (można np. uczyć kota slalomu między pachołkami dzięki podążaniu za targetem). Doskonałe efekty daje połączenie targetu z klikerem: gdy kot reaguje na target w sposób, który przewiduje ćwiczenie, możesz od razu kliknąć i nagrodzić zwierzaka przysmakiem. Niektóre profesjonalne targety mają kliker wbudowany w rączkę.                        

Target również należy odpowiednio uwarunkować. Robi się to stopniowo, zaczynając od nagradzania każdego zainteresowania kota targetem. Z czasem oczekiwania można podnosić, nagradzając np. jedynie dotykanie oznaczonego końca targetu, podążanie za targetem bez jego dotykania lub dotykanie miejsca, którego wcześniej dotknął target. Za każdym razem, gdy kot wykona zadaną czynność, należy zabrać target z zasięgu wzroku zwierzaka (np. schować go za plecami), nagrodzić kota, a następnie ponownie wyjąć target i użyć go w ćwiczeniu. Poza sesjami treningowymi target powinien być schowany, by kot samodzielnie nie miał do niego dostępu.              

Inne akcesoria wykorzystywane przy treningu ruchowym mogą być bardzo rozbudowane i w zasadzie ogranicza Cię tylko twoja wyobraźnia oraz zakres zainteresowań kota. Możesz więc korzystać z kół przez które kot będzie skakał, konstrukcji kartonowych, po których będzie biegał, tunelów, które będzie pokonywał, slalomów z pachołków itd. Niektóre koty z powodzeniem grają z opiekunami w 3 kubki, opcji jest tu więc bardzo wiele.

Wprowadzanie komendy głosowej u kota            

Komenda głosowa to informacja, którą kierujemy do kota chcąc, by wykonał daną czynność. Jedną z najprostszych komend głosowych, wydawanych do naszego pupila, jest przywołanie. Część osób wykorzystuje do tego imię kota, inni korzystają ze zwrotu „do mnie” (połączenie tej komendy w imieniem jest ważne jeśli w domu jest kilka zwierząt, a chcesz zawołać tylko jedno z nich). Wielu kocich Opiekunów skarży się, że ich kot nie reaguje na imię, tymczasem nauczenie kota przychodzenia na komendę wcale nie jest trudne, o ile spowodujemy, że zwierzak zapamięta prostą zależność: za przyjście jest nagroda. Co zatem robić, by kot do Ciebie przychodził?
  1. Stań w niewielkiej odległości od zwierzaka i zawołaj go miłym, przyjaznym głosem.
  2. Gdy na Ciebie spojrzy – pokaż mu przysmak.
  3. Kiedy kot podejdzie – podaj mu przysmak i pochwal.
  4. Oddal się nieco (ale nadal pozostań w zasięgu wzroku kota) i powtórz zachowanie – jeśli kot podejdzie, nagródź go i pochwal.
  5. Kontynuuj czynność stopniowo zwiększając dystans, aż do sytuacji, gdy będziesz przywoływać kota z innego pomieszczenia.
  6. Pamiętaj o nagrodach i pochwałach za przyjście – kot musi sobie pozytywnie kojarzyć całą tę sekwencję, aby reagować na Twoje zawołania.
  7. Nie oczekuj, że kot przyjdzie do Ciebie ZAWSZE – w końcu jest KOTEM, czasami więc tylko dobierze wiadomość i skontaktuje się „w wolnym terminie”. Jednak to ćwiczenie znacząco podniesie jego częstotliwość reagowania na przywołanie.
  8. Jeśli chcesz, możesz wykorzystać kliker, wzmacniając kliknięciem początkowo najpierw zainteresowanie kota Twoją osobą, a na dalszym etapie jego podejście do Ciebie po zawołaniu.  
Przy trudniejszych zadaniach wprowadzanie komendy głosowej może zająć więcej czasu i powinno odbywać się nieco inaczej:
  • jeśli pracujesz z klikerem wykorzystaj schemat: czynność → klik → komenda → smaczek. Kiedy kot dobrze połączy słowo, którego używasz, z daną czynnością (czyli zapewne po kilku sesjach), zmień kolejność na: komenda → czynność → klik → smaczek. W tym układzie najpierw mówisz kotu co ma zrobić np. „siad”, a dopiero gdy to wykona klikasz i nagradzasz go przysmakiem. W trzecim etapie eliminujesz kliker, schemat wygląda więc tak: komenda → czynność → smaczek.
  • jeśli nie pracujesz z klikerem schemat działania jest uproszczony, jednak prawdopodobnie przyjdzie Ci nieco dłużej poczekać na efekty. Zaczynasz więc od układu: czynność → smaczek. Gdy kot dobrze skojarzy, za co jest nagradzany, dodajesz komendę w momencie wykonywania przez niego danej czynności (czynność + komenda → smaczek), a gdy to się utrwali rozpoczynasz ćwiczenie od wydania komendy i nagradzasz kota po jej wykonaniu (komenda → czynność → smaczek).

Pamiętaj, by komendy głosowe były krótkie i wyraziste. Jeśli zaczniesz mówić do kota długimi, skomplikowanymi zwrotami, zwierzak może nie być w stanie skojarzyć dźwięków z czynnością i Twoimi oczekiwaniami. 

Kilka ćwiczeń „na start”            

Skoro już wiesz, w jaki sposób zabrać się za trening ze swoim pupilem przygotowałam dla Ciebie opis trzech prostych ćwiczeń, które praktycznie każdy kot jest w stanie opanować. W poniższych opisach zastosowany został kliker, ponieważ uważam go za doskonałe narzędzie ułatwiające pracę zarówno ludziom jak i zwierzętom. Jeśli jednak nie chcesz go stosować podążaj za instrukcjami, ignorując wskazówki o klikaniu.

Zadanie 1 - „SIAD”            
To bardzo proste zadanie, ponieważ bazuje na naturalnym zachowaniu zwierzaka: większość kotów, które na coś czekają, odruchowo usiądzie. Tutaj jednak, by poprawić nieco efekt, proponuję Ci wykorzystanie techniki naprowadzania (jeden z rodzajów szkolenia pozytywnego):
  1. Zaproś kota do treningu i rozpocznij sesję.
  2. Ustaw kota przed sobą na podwyższeniu (stole, blacie, szafce).
  3. Weź do ręki pachnący smakołyk tak, żeby kot go widział i zamknij go w zaciśniętej dłoni.
  4. Powoli przesuwaj rękę nad głowę kota tak, aby podążał wzrokiem za celem – kiedy zacznie patrzeć w górę, jego tył zacznie się automatycznie opuszczać aż do pozycji „siad”. Gdy kot ugnie tylne łapki kliknij i daj mu przysmak.
  5. W kolejnych powtórzeniach powtarzaj sekwencję klikając za każdym razem, gdy kot będzie kierował tył w stronę podłoża, aż do momentu, w którym usiądzie – klikaj przy pogłębianiu ruchu aż do momentu, w którym kot złapie, że chodzi o to, by usiadł.
  6. Zakończ trening komendą i nagródź sowicie kota za wykonaną pracę.
  7. Powtórz ćwiczenie kilka razy, klikając i nagradzając kota kiedy siada, a następnie dodaj komendę głosową „siad”.
  8. Po kilku-kilkunastu sesjach kot powinien nauczyć się reagować na komendę, choć oczywiście zawsze może być tak, że akurat odmówi jej wykonania z powodu ważniejszych kocich zajęć. Z czasem możesz dodać do niej także sygnał wzrokowy, np. skinięcie dłoni z wystawionym palcem wskazującym, potraktuj to jednak jako ostatni etap treningu.             

„Siad” to łatwa i skuteczna komenda, którą dobrze opanować, by w przyszłości rozpoczynać od niej dalsze działania. Dzięki niej kot skupi się na pracy i będzie łatwiej utrzymywał skupienie podczas sesji. 

Zadanie 2 - „PIĄTKA”            
Ktoś kiedyś powiedział, że dla kotów świat jest jak wielki ekran dotykowy – osobiście uważam, że jest w tym sporo racji. Dotykanie rzeczy łapką to dla kota również naturalne zachowanie, dlatego wiele z nich świetnie uczy się „przybijać piątkę” ze swoim Opiekunem. Jak to osiągnąć?
  1. Rozpocznij sesję i posadź kota przed sobą (najlepiej komendą „siad”).
  2. Weź do ręki smaczek tak, by kot to widział, zamknij go w dłoni i pokaż kotu na wprost przed nim.
  3. Gdy kot zacznie wyciągać łapkę w stronę Twojej pięści pochwal go (kliknij) i daj mu przysmak ukryty wcześniej w dłoni.
  4. Powtarzaj sekwencję, doprowadzając do tego, że kot będzie dotykał bezpośrednio Twojej pięści, aby zrozumiał, za co jest nagradzany.
  5. Wystaw do kota samą pięść, bez przysmaku w środku, zaczekaj aż jej dotknie i nagródź go, podając przysmak z drugiej dłoni.
  6. Powtórz kilka razy wersję bez przysmaku w pięści, następnie porządnie nagródź kota i zakończ sesję.
  7. W kolejnych sesjach zaczynaj od pięści bez przysmaku, następnie otwórz dłoń, pokaż ją kotu płasko i zaczekaj aż dotknie jej łapką, a przy kolejnych próbach stopniowo zmieniaj jej ułożenie tak, by trzymać ją w pozycji „piątki” (palce pionowo w górę). Klikaj i nagradzaj kota za każdym razem, gdy dotknie łapką Twojej ręki.
  8. Kiedy kot dotyka już Twojej dłoni ustawionej w odpowiedniej pozycji dodaj komendę „piątka” i utrwalaj ją klikając i nagradzając kota. Następnie stopniowo wyeliminuj klikanie i tylko nagradzaj kota przysmakiem. Po kilkunastu sesjach komenda powinna utrwalić się w kociej pamięci.

Zadanie 3 - „KÓŁKO”            
To nieco bardziej „ruchowa” komenda, wymagająca od kota podążania za celem (metoda naprowadzania). Możesz do niej wykorzystać przysmak, podobnie jak przy komendzie „siad”, lub target, jeśli kot potrafi za nim podążać.
  1. Rozpocznij sesję i ustaw kota przed sobą (postaraj się, aby nie siadał, bo z pozycji stojącej będzie mu łatwiej).
  2. Weź w dwa palce pachnący smakołyk (lub target), pokaż go kotu, a gdy zacznie się do niego wyciągać, delikatnie przesuń go w bok tak, by kot za nim podążył – początkowo może być to tylko ruch głowy – jeśli to zrobi, kliknij i daj mu przysmak.
  3. Powtarzaj tę sekwencję bardzo stopniowo zwiększając zakres ruchu ręką tak, aby kot zaczął podążać za przysmakiem. Gdy tylko wykona ruch ciałem za Twoją ręką, klikaj i nagradzaj go za postępy. Nie staraj się od razu wymusić na nim pełnego kółka, gdyż może to być zbyt skomplikowane i zrazić zwierzaka do ćwiczenia. Jeśli natomiast podzielisz kółko na mniejsze etapy i będziesz je stopniowo łączyć w całość, szanse na prawidłowe wykonanie zadania wzrosną. Dbaj też o to, by średnica obrotu nie była zbyt mała i żeby kot mógł się komfortowo poruszać. Kiedy zobaczysz że kot się nudzi lub rozprasza, zakończ sesję i wróć do ćwiczenia za jakiś czas, kontynuując je mniej więcej od punktu, w którym zostało przerwane.
  4. Gdy kot podąża już za ręką z przysmakiem i jest w stanie zrobić pełen obrót postaraj się klikać i nagradzać go dopiero gdy wykona pełne 360o – dzięki temu zwierzak zrozumie, co jest docelowym efektem ćwiczenia. Kiedy kółko jest już dobrze wykonywane dodaj komendę (np. „kółko” lub „obrót”) i stopniowo łącz ją z zachowaniem.
  5. Kiedy kot dobrze wykonuje komendę wyeliminuj trzymany w rękach przysmak na rzecz gestu dłonią (najlepiej z wyciągniętym palcem wskazującym), którym wyznaczasz kotu kółko. Początkowo gest i komenda słowna powinny występować łącznie, jednak wraz z zaawansowaniem kocich umiejętności możesz próbować stosować je naprzemiennie, nagradzając kota za dobrze wykonane zadanie. 

Trening kota - Zabawa dla pupila i opiekuna            

Trening z kotem to rewelacyjna rozrywka, stymulująca intelektualnie i ruchowo (w zależności od rodzaju szkolenia). Najważniejsze jednak to pamiętać, że taki rodzaj działań ma stanowić urozmaicenie w kociej codzienności, rozwijać zmysły, pobudzać ciekawość i przynosić satysfakcję zwierzęciu. A przy okazji zacieśniać relację z opiekunem i budować wzajemne zaufanie. Tak więc niewinne „siad” może się okazać początkiem pięknej, kocio-ludzkiej współpracy, która przyniesie efekty obu stronom, bo w końcu kot wybawiony (także umysłowo) to kot szczęśliwy.  

O autorze
Małgorzata Biegańska-Hendryk – technik weterynarii, behawiorystka kotów, dietetyk małych zwierząt, autorka książki „Co jest kocie? Wszystko, co musisz wiedzieć, aby zrozumieć swojego kota” oraz SuperQuizu KOTY. Należy do Polskiego Towarzystwa Etologicznego, pisze artykuły do prasy specjalistycznej, prowadzi warsztaty i szkolenia dla opiekunów kotów, pomaga w rozwiązywaniu problemów zwierząt. Działa pod autorską marką kocibehawioryzm.pl. Prywatnie opiekunka 4 wspaniałych kotów. 

Fot.: Katarzyna Borecka 

W roli modela wystąpił: Stefan – urodzony w 2006 r., znaleziony na podwórku w wieku 3 miesięcy w stanie skrajnego wyczerpania. Przez większość życia zmaga się z problemami zdrowotnymi, ale dzięki wytrwałości i determinacji (również ze strony opiekunki) – cieszy się dobrym zdrowiem. Z charakteru złośnik i uparciuch, szalenie przywiązany do swojej kociej mamy. Przygodę z treningiem Stefan zaczął w wieku 8 lat i okazał się ogromnym entuzjastą tej formy rozrywki. Dziś, gdy słyszy, że ktoś sięga po kliker, przybiega od razu gotów na nowe zadania i dzielnie realizuje treningowe pomysły.