Royal Canin Kitten Sterilised w Sosie 85 g - mokra karma dla sterylizowanych kociąt 85g

Karma mokra Kitten Steralised sprawdziła się na medal. Kociczka od pierwszej miseczki chętnie ją jadła. Domagała się nawet dokładki. Zauważyłam zmiane po zjedzeniu karmy kotka miała duże chęci do zabawy i aktywności. Karma ma dobry skład ładne opakowanie które łatwo się otwiera co jest plusem. Nie zmieniłabym nic w tej karmie. Polecam tą karmę wszystkim kotkom po sterylizacji na pewno im posmakuje tak jak mojemu . Przy najbliższych zakupach pomyślę nad kupnem tej karmy bo jest warta swojej ceny.

Kuszący dla kota zapach sprawia że pojawia się przy miseczce bez wołania. Jedną z głównych zalet są maleńkie kąski odpowiednie dla małych ząbków. Świetny skład z ograniczoną zawartością tłuszczu pomaga zapobiegać rozwojowi nadwagi co działa na plus przy żywieniu wysterylizowanych kociąt. Mokra karma Royal Canin Steralised zostanie z nami napewno na dłużej zauważyłem że korzystnie wpływa na energię, trawienie i sierść mojego kocura. Warto dodać że jest to jedyna specjalistyczna karma dla maluchów i po tym jak u nas się sprawdziła z ręką na sercu polecam wszystkim właścicielom wysterylizowanych kociąt.

Mokra karma Kitten Steralised od Royal Canin przypadła mojemu kocurkowi do gustu a wszystko to dzięki małym kawałeczkom zatopionym w sosie. Widząc mojego szczęśliwego kota jestem spokojna bo wiem że podaję mu karmę w pełni zaspokajającą potrzeby kociąt po zabiegu sterylizacji. Karma jest zbilansowana i zawiera optymalną dla kotów dawkę energii, a także obniżoną zwartość tłuszczu. Są w niej również zwiększone ilości cennego białka które odpowiadają za utrzymywanie prawidłowej masy mięśniowej u kotów, stymulując trawienie.

Mokra karma Royal Canin świetna sprawdza się w diecie młodego kocura. Widać ze karma dla kotka jest bardzo smaczna, chętnie podchodzi do miski. Po dłuższym stosowaniu widzę ze sierść korka wyglada zdecydowanie lepiej, jest błyszcząca i miękka a dodatkowo poprawiła się sylwetka. Karma nie wydziela przykrego zapachu, dodatkowo ma bardzo drobne kawałki mięska co ułatwia małym kotom jedzenie. Bardzo polecam na pewno zostaniemy z karma Royal Canin na dłużej

Z tą marką karmy dla kotów mam do czynienia od ponad dekady. Moja kocia ekipa zmieniała się przez lata ale zaufanie do marki nadal aktualne. Stosujemy różne karmy RC w zależności od wieku kota i potrzeb. Obecnie dla naszych sześciomiesięcznych kociaków Kitten Steralised jest idealnie zbilansowana, koty ją uwielbiają, ma przyjemny zapach, idealna konsystencja dla młodych ząbków. Szczerze polecam!

Niewielkie kawałki smacznej karmy zanurzone w aromatycznym sosie mają dobry skład, są łatwo przyswajalne przez kocięta i wspomagają rozwój kota. Zauważyłam też wzrost energii, a sierść mniej wypada i zrobiła się błyszcząca. Porcje są idealnej wielkości, a wielkość kawałków ułatwia kotu przeżuwanie i połykanie karmy.

Moja kotka jest bardzo wybredna, jeśli chodzi o mokrą karmę. Do niedawna miałam ogromny problem ze znalezieniem takiej, która jest przeznaczona dla sterylizowanych kotów, która by jej smakowała. Większość mokrych karm omija z daleka, jedynie podchodzi i je wącha, a tutaj było ogromne zdziwienie, bo już przy pierwszym podejściu zjadła całośc i prosiła o więcej. Mokra karma Royal Canin Kitten Sterilised, to karma, którą z ręką na sercu mogę polecić wszystkim osobom, które dbają o brzuszki swoich pupili i chcą, żeby były zadowolonone. Ta karma z pewnością zostanie z nami na dłużej, bo ładnie pachnie, zachęca do jedzenia, chyba jest smaczna, bo znika w mgnieniu oka, a kot wydaje się szczęśliwy. Problemy z trawieniem czy inne się nie pojawiają, więc to znak dla mnie, że w końcu znalazłam coś, co pasuje mojej Herze w 100%.

Wielu opiekunów sterylizuje swoje kocięta po ukończeniu 6 miesiąca życia. Moja kotka niedawno również przeszła zabieg sterylizacji. Po takim zabiegu metabolizm kocięcia ulega spowolnieniu, apetyt wzrasta, a aktywność małego malucha jest nadal bardzo wysoki. Uznałam, że najlepiej dobraną i zbilansowaną karmą w tym okresie będzie Royal Canin Kitten Sterilised. Ten rodzaj karmy ma dobry skład, wspomaga zdrowy rozwój, ale nie stwarza ryzyka rozwoju nadwagi. Mój maluch doskonale przyswaja mokrą karmę Kitten Sterilised. Małe kęski karmy dostosowane do małych pyszczków idealnie rozpywaja się na podniebiedniu. Smak i zapach karmy na pewno jest w porządku, bo znika w zatrważająco szybkim tempie. Karma daje naprawdę wielkie pokłady energii, ciężko okiełznać czasami tą małą, puchatą kulkę, a zrobienie zwyczajnej fotki graniczy z cudem - nawet tryb sportowy nie daje rady. Polecam!

Bardzo polecam karmę Royal Canin Kitten Stedilised moi koci przyjaciele uwielbiają tę karmę, są bardzo wybrednymi kotkami a gdy jedzą tę karmę miseczki zostają wykizane do czysta. Dzięki witaminom znajdujących się w karmię wspomagamy układ odpornościowy kotków, zauważyłam też zmianę w wyglądzie sierści, jest bardziej miękka i lśniąca i mniej wypada.

Mój koci dzieciaczek uwielbia saszetki Royal Canin. Malutkie kawałki mięska w aromatycznym sosie to totalny hit dla małego łobuza. Dzięki temu że kawałeczki mięsa są drobne,kotek nie ma problemów z pogryzieniem ich. Sosik znika z miseczki jako pierwszy,więc musi być pyszny. Karma ma dobry skład,nie powoduje żadnych problemów z brzuszkiem u mojego kota. Sierść stała się gładsza i bardziej błyszczy. Burasek nie ma już ochoty na żadną inną karmę,sam zdecydował która jest dla niego najlepsza. Zdecydowanie karmy Royal Canin będą karmami pierwszego wyboru podczas zakupów,smakują kotu,mają dobry skład i kociak dobrze się po niej czuje. Z całą pewnością polecę karmy przyjaciołom i znajomym,ponieważ warto w tak pyszny dla kotów sposób dbać o ich zdrowie.

Moja kocia kompanka uwielbia mokrą karmę, ale muszę przyznać że z tą od Royal Canin spotykam się po raz pierwszy. Jako że moja kotka jest świeżo wysterylizowana to od nowa poruszam się w temacie pokarmu, bo teraz kot ma inne zapotrzebowanie żywieniowe. Karma od Royal Canin musi być bardzo apetyczna bo znika w okamgnieniu! Kawałki karmy są malutkie, całość jest otoczona "sosem", więc kociak ma udaną ucztę. Miska wylizana do czysta, więc to mówi samo za siebie. Obserwując kociaka widzę, że karma nie wywołuje żadnych problemów jelitowych a wręcz kot ma więcej energii do zabawy.

Kotka średnio zadowolona z karmy, niezbyt odpowiada jej smak. Widzimy, że zazwyczaj wylizuje sos a zostawia kawałki mięsa. Dopiero gdy najdzie ją większy głód zjada karmę.

Zaczynając od opakowania to mogę stwierdzić że pojemność jest idealna, świetnie dostosowana do kamienia młodego kota. Saszetka wystarcza nam na jeden dzień. Mój kot jak tylko zauważy że trzymam w dłoni saszetkę nerwowo przebiera łapkami w oczekiwaniu na podanie smacznych kąsków. W zachowaniu widzę zmianę, mój kot bardzo chętnie je co nie zawsze było tak oczywiste. Nie miał problemów z adaptacją. Szokiem było dla mnie to że mimo że to nowa karma dla niego to bez zawahania zjadł cały posiłek. Uważam że nowa karma Royal Canin Start of Life jest idealna. Na tą chwilę nie widzę co można by w niej zmienić. Zdecydowanie polecam karmę każdemu ponieważ nie zawiedzie się. Oczywiście myślę że ponownie ją zakupię gdyż mój kot chętnie i szybko zaakceptował ją. Zapoznałem się także ze składem karmy i uważam że jest godny polecenia. Nie jestem oczywiście znawcą dlatego opieram się tylko na wcześniejszych doświadczeniach.

Karma bardzo smakuje mojemu kotu. Od podawania pierwszego opakowania widzę że łapczywie pochłania jej zawartość. 1 saszetka wystarcza mu na 1 dzień chociaż patrząc na jego apetyt to myślę że spokojnie dwie zjadłby. Karma pachnie przyjemnie. Opakowanie jest praktyczne. Kawałeczki karmy są idealnie dostosowane do małych kociaków. Sos w jakim otoczone są miękkie kawałeczki karmy chyba najbardziej smakuje mojemu kotu. Widzę także że nie ma żadnych problemów gastrycznych a karma jest dostosowana do potrzeb kotów sterylizowanych. Na pewno będziemy po nią sięgać w przyszłości dla urozmaicenia diety.

Mój spryciarz, uwielbia karmę suchą a za morka nie przepada. W przypadku Kitten Steralised, jest w stanie zjeść nawet całkiem sporo. Szok, jest to pierwsza karma która zagości na dłużej. A jakość składników zachęca mnie i kota do dalszego wzbogacania diety.

Moja kotka jest fanką małych kawałeczków mięsa oraz dużej ilości sosu, które znikają z miski szybciej niż zdążę je nałożyć. Dzięki takiej konsystencji saszetki nie muszę już w żaden sposób przygotowywać pokarmu do jedzenia. Cieszę się, że z takim apetytem zjada mokrą karmę, która ma dodatkowo bardzo dobry skład. Dobrze wpływa na energię oraz sierść zwierzaka. Polecam!

Saszetki z mokra karmą Royal Canon Kitten Steralised mają bardzo dobry skład, konsystencję i zapach, który działa na mojego kociak jak magnes. Saszetka znika w oka mgnieniu, miska jest opróżniona i dokładnie wylizana, więc karma sprawdza się celująco. Bardzo smakuje mojemu kociakowi, ma dobry skład, idealnie sprawdzi się u każdego kociarza jak główna karma. Polecam serdecznie, chyba zostanie z nami na stałe.

Mokra karma Royal Canin Kitten Steralised sprawdziła się równie dobrze jak sucha karma z tej serii, wygodne saszetki , łatwe otwieranie, odpowiednia gramatura, idealnej wielkości miękkie mięsne kaski w sosie -szczególna uwagę zwróciłam na skład karmy która jest świetnie zbilansowana prozdrowotna ,(chroni, wspiera, oraz wzmacnia organizm kociego malucha) dodatkowo świetny smak , który kot uwielbia tylko utwierdza mnie w przekonaniu ze to najlepszy wybór .jesteśmy bardzo zadowoleni bo widać ze mu smakuje .odkąd je te mokra karmę skończyły się problemy gastryczne, karna nie alergizuje i nie uczula, kot po posiłku nie jest ospały . Karma godna polecenia ,u nas w domu zagościła na stałe bez wątpienia warta zakupu , świetna jakość w atrakcyjnej cenie .

Moje rude maleństwo wręcz przepada za karmą RoyalCanin. Dużym plusem jest skład karmy, jest bogata w składniki odżywcze jak witamina C i E, które wspierają system immunologiczny kociąt. Warto zainwestować w zdrowy rozwój kociąt.

Po kilku dniach wprowadzania karny Royal Canin Kitten Sterilised mieszanej z obecną karmą zauważyłam, że mój Astor chętnie zajada się tą karmą. Jego miska jest zawsze pusta i chętnie domaga się jej zapełnienia swoim mruczeniem. Po kilku dniach stosowania karmy Astor, odwiedzając kuwetę nie zostawia unoszącego się brzydkiego zapachu po mieszkaniu, który unosił się po każdej wizycie. Dodatkowo kupki są zbite, a nie płynne jak to się zdążało przy ostatniej stosowanie karmie. Karmą jest idealnej wielkości lekki sosik i mniejsze kawałki to idealne rozwiazanie dla nie dużych kotów, opakowania się świetnie sprawdzają, ponieważ jedno opakowanie to smaczna uczta.Myślę, że karmą ta zostanie z nami na dłużej!

Ulubiona karma mojej małej koteczki :)